sobota, 8 sierpnia 2009

O kontuzji, treningach i zawodach


Na zaprzyjaźnionym blogu PK4.pl kilka dni temu ukazał się mój tekst. Opisuję w nim drogę od kontuzji jesienią zeszłego roku poprzez mozolne odbudowywanie formy do mniej lub bardziej udanych startów. Są fragmenty dzienniczka treningowego i parę podstawowych zasad których starałem się przestrzegać przygotowując do zawodów. Tekst jest jest pod tym linkiem.

4 komentarze:

  1. Mniej lub bardziej udanych startów?
    życzył bym sobie samych takich startów. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Te mniej udane to Nocna Masakra i Skorpion. Ale rzeczywiście udanych było zdecydowanie więcej :) Cieszę się bo to zupełne przeciwieństwo II połowy 2008 roku.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja poproszę o częstszą aktualizację bloga! :) . Tylko nie zasłaniaj się brakiem czasu, raz na tydzień czy 2 na pewno dasz radę coś napisać. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na razie "piszę" relacje z nawigatora i idzie mi jak krew z nosa. No nie mogę się zabrać do tego. Doba powinna mieć kilka godzin więcej. Zdecydowanie. Inaczej będę wiecznie stawał przed dylematem czy
    trening, czy spanie czy pisanie:)

    OdpowiedzUsuń