środa, 12 marca 2008

Przypowieść dla zapracowanych

Czytałem gdzieś ostatnio artykuł poświęcony spędzaniu czasu wolnego. Była tam między innymi przypowieść która bardzo mi się spodobała. Jest z pewnością kontrowersyjna ale może dziś, w czasach gdy wiecznie gdzieś się śpieszymy, gonimy za karierą, bogactwem warta przeczytania i zastanowienia się.

Przypowieść o rybaku i bogaczu

Rybak siedzi oparty o przewróconą łódź i patrzy na morze. Idzie bogaty pan obwieszony złotem. „Rybaku, dopiero południe, dlaczego tak siedzisz i nic nie robisz"? „Już łowiłem" - odpowiada rybak. „Ale gdybyś jeszcze raz wypłynął, miałbyś więcej ryb". „A po co"? „Miałbyś więcej pieniędzy". „A po co"? „Za jakiś czas kupiłbyś drugą łódź". „A po co"? „Żeby łowić więcej ryb". „A po co"? „Miałbyś dużo więcej pieniędzy i na starość mógłbyś tak jak ja patrzeć w morze i nic nie robić". „A co ja innego robię"?


Może warto od czasu do czasu machnąć na wszystko ręką i trochę zwolnić?


Brak komentarzy: