Dziś wróciłem z pieszego maratonu na orientację „Ełcka Zmarzlina”, który był jednocześnie Mistrzostwami Polski w Pieszych Maratonach na Orientację na 100 kilometrów. Ależ była impreza! A jakie ładne bagienko po drodze było! A jak na tym bagienku zaszwankowała mi czołówka! A jak utopiłem tam komórkę! A jak tam błądziliśmy! A jak szukaliśmy „szczęśliwego” PK nr 13! A jaki fajny był basen po imprezie! A jaka była impreza pożegnalna! Z czasem 13 godzin i 49 minut udało mi się zająć III miejsce w klasyfikacji generalnej, z czego jestem niezmiernie szczęśliwy. Jakąś relację z zawodów w Ełku napiszę na dniach. Teraz jeszcze padam z nóg i podpieram się nosem. Na razie daję linka do mojej relacji z testów zaawansowanej technologicznie kurtki z membraną firmy Columbia - Peak 2 Peak. Relację tę zamieścił portal o rajdach przygodowych – napieraj.pl
[link do relacji z testów Columbia Peak 2 Peak]
[link do strony internetowej producenta]
Zdjęcie: Urszula Wojciechowska
3 komentarze:
Uuuuuu, to poleciałeś. Gratulejszyn :) !
Twardy jestes ja bym chyba spuchł po 10 km.Gratulacje!!!
motosport,
to tylko kwestia wytrenowania, predyspozycji i chęci. "Twardość" nie ma znaczenia.
Dzięki :)
Prześlij komentarz