Relacji z testów sprzętu ciąg dalszy. Tym razem testy bluz Columbia Fluid Run Half Zip i Optimus Long Sleeve Half Zip. Obie całkiem dobrze nadają się do biegania, trenuję w nich na zmianę prawie codziennie, zabieram też na zawody. Test opublikował portal biegajznami.pl
2 komentarze:
Czytałeś to?
http://wyborcza.pl/1,76842,11035360,Pan_tu_nie_pobiegnie.html
Jeżeli Cię to ruszyło wyraź to np. tu:
https://www.facebook.com/pages/Maraton-Debno/111802102223977
Rzeczywiście mogliby tego człowieka z wózkiem dopuścić do biegu, myślę, że dopóki liczba biegaczy z wózkiem jakoś bardzo nie wzrośnie nie będą oni przeszkodą. W Dębnie z tego co pamiętam ulice są na tyle szerokie, że swobodnie można się wymijać. Już w Krakowie na tym nadwiślańskim bulwarze jest dużo węziej.
Tu kluczowa jest liczba pętli, a w Dębnie jest ich więcej niż w Poznaniu bo 3. Ten człowiek biegnie z synkiem w 4:30 - 5 godzin czyli będzie wyprzedzany przez czołówkę chyba 2 razy. Z drugiej strony staram się też zrozumieć organizatora bo jakby takich Pawłów z wózkami za kilka lat zrobiło się 50ciu to mogliby rzeczywiście stanowić jakąś przeszkodę dla elity. Myślę, że nikt z czołowych biegaczy walcząc o życiowy wynik w którym gra idzie o sekundy i wysoką stawkę (minimum na igrzyska) nie chciałby uprawiać slalomu pomiędzy wózkami. Trzeba pamiętać, że w przypadku Mistrzostw maraton to nie jest rekreacyjny bieg jak dla nas tylko wyścig zawodowców.
Uważam, że Pawła powinni dopuścić do udziału w biegu, najwyżej w przyszłości wprowadzić limit na wózki tak, by zabezpieczyć dla najlepszych godziwe warunki na trasie. To jednak zależy od organizatora i zmiany regulaminu.
Szczerze mówiąc, nie jestem też tak całkowicie i bezkrytycznie po stronie Pawła. Nie podoba mi się to co mówi:
"Dębna nie odpuszczę. Z przekory. Dla Maćka i dla mnie maraton to święto, a nikt nie chce być wypraszany ze świąt".
Ja osobiście nie lubię wymuszania na organizatorze imprezy czegokolwiek, bo to jest święto które organizuje organizator i to on zaprasza tego kogo chce i na jakich chce warunkach. Ja jak mi się reguły jakiejś imprezy nie podobają to na nią nie jadę. Po prostu. Nie podoba mi się np. ustawianie ludzi na trasie "Biegnij Warszawo" według kolejności zgłoszeń. Raz wystartowałem i dziękuję. Mogę wyrazić na biegowym forum swoją opinię że może powinno być inaczej ale nie piszę do gazety że jest źle i trzeba to poprawić bo mi nie pasuje. Po prostu jeżdżę na inne imprezy. Głosuję nogami.
Ludzie którzy nachalnie chcą organizatorowi zmieniać regulamin kojarzą mi się z kimś, kto przychodzi w gości i zaraz zaczyna gospodarzowi przestawiać meble.
Prześlij komentarz