W wakacje biegałem mniej, zrobiłem roztrenowanie. Mając więcej czasu bawiłem się w inne hobby, które mnie zawsze pociągało, a na które nie starczało mi zwykle czasu. Malowanie na płótnie. Zacząłem od obrazów łatwych i na małym formacie. Proste pejzaże malowane farbami akrylowymi z pomocą zdjęcia lub tutoriala. Potem przeniosłem się na większy format. Poniżej zdjęcia czterech obrazków, które namalowałem w ostatnich dwóch miesiącach.
|
Pierwszy, mały obrazek. Zielawa w Wisznicach, zimą, za cmentarzem |
|
2. Pejzaż z jeziorem w górach (z tutoriala) |
|
3. Stary kościół w Wisznicach zimową nocą |
|
4. Wisznice, dom, w którym mieszkam. |
3 komentarze:
Ooo proszę, nie wiedziałem, że masz także artystyczne zainteresowania!
Krzysztof
Hej Krzysztof,
W podstawówce czasem przychodzili do mnie, abym im zrobił rysunek na lekcjach plastyki. Na studiach archeologicznych to ja często rysowałem plany i szkielety w grobach. Ponoć wyglądały jak żywe ;D Fajne to malowanie tylko jakoś ja zwykle nie mam na to czasu... a szkoda.
Cześć Paweł to ja-niemiecka dziewczyna😀Musze Ci powiedzieć ze poczytałam trochę Twoich wpisów. .jestem pod wielkim wrażeniem twoich pasji nie wiedziałam że malujesz ale zawsze wiedziałam żeś mądry i wartościowy facet😊Życzę Ci dalszych sukcesów odezwij się czasem pozdrawiam baaaardzo serdecznie 👍👍👍.mój adres beatawaszcz@wp.pl albo 603074905
Prześlij komentarz