niedziela, 3 marca 2019

Pamięci żołnierzy tragicznych

Nazwa: Tropem Wilczym. VII Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych
Data: 3 marca 2019, niedziela. Start o godz. 12:40
Miejsce: Biała Podlaska, start i meta na ul. Prostej.
Trasa: bieg uliczny, asfalt. Dystans 5 km.
Warunki: Sucho, pochmurno, zimno: ok. 5 stopni powyżej zera.
Wystartowało: zawodników:147
Uzyskane miejsce i czas: Czas: 00:18:41 (brutto), miejsce 10 OPEN, 9 wśród mężczyzn.
Numer startowy 095


Krótko o historii

1 marca 1951 roku w więzieniu mokotowskim w Warszawie wykonano wyrok śmierci na siedmiu konspiratorach usiłujących przeciwstawić się zawłaszczeniu Polski przez komunistycznego dyktatora Stalina oraz jego sowieckich, polskich oraz żydowskich pomagierów. Strzałem w tył głowy zabici zostali: podpułkownik Łukasz Ciepliński „Pług”, prezes IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, Adam Lazarowicz, Mieczysław Kawalec, Józef Batory, Franciszek Błażej, Józef Rzepka i Karol Chmiel. Najbardziej znanym z nich jest pierwszy z wymienionych, Łukasz Ciepliński, skazany na 5-krotną karę śmierci. Zachowały się jego grypsy czyli potajemne, krótkie wiadomości pisane z więzienia do rodziny. Jeden z grypsów pisany do malutkiego syna datowany na 20 stycznia 1951 brzmiał:

„Odbiorą mi tylko życie. A to nie najważniejsze. Cieszę się, że będę zamordowany jako katolik za wiarę świętą jako Polak za Polskę niepodległą i szczęśliwą. Jako człowiek za prawdę i sprawiedliwość. Wierzę dziś bardziej niż kiedykolwiek, że Idea chrystusowa zwycięży i Polska niepodległość odzyska a pohańbiona godność ludzka zostanie przywrócona. To moja wiara i moje wielkie szczęście. Gdybyś odnalazł moją mogiłę, to na niej możesz te słowa napisać. Żegnaj mój ukochany. Całuję i do serca tulę. Błogosławię i Królowej Polski oddaję. Ojciec.”

 
Podpułkownik Ciepliński powiedział współwięźniowi, że przed egzekucją będzie trzymał w ustach medalik i po tym będzie można poznać miejsce Jego pochówku. Niestety grobu tego, podobnie jak grobów ofiar wielu innych UB-eckich zbrodni, do dziś nie odnaleziono.

Data egzekucji Łukasza Cieplińskiego i jego kompanów stała się w wolnej Polsce symboliczną datą upamiętniającą żołnierzy podziemia antykomunistycznego w Polsce działającego w latach 1944-1963. Przypadkowo 1 marca to także data urodzin Antoniego „Bohuna” Szackiego, dowódcy Brygady Świętokrzyskiej NSZ, która walczyła na ziemiach polskich z Niemcami, z komunistami, a następnie wycofała się na Zachód uwalniając po drodze więźniów z obozu koncentracyjnego w Holiszowie w Czechach. O „Bohunie” Szackim można posłuchać audycji w Polskim Radiu [LINK].

Wrażenia z biegu

Dobrze mi się biegło. Tydzień temu w Wiązownej miałem średnie tempo 3:46 to dziś uznałem, że mogę się starać biec tempem około 3:40, nie szybszym. Zabrałem tym razem muzykę na uszy, piosenką biegu była „Night in Torino” Parov Stelar. Zacząłem spokojnie, już nie 3:30 jak poprzednio, tylko lekko. Staranniej pilnowałem zegarka i tempa biegu. Muzyka fajnie dyktowała tempo, nie męczyłem się już tak oddechowo. W pierwszej połowie biegu ktoś tam koło mnie biegł, potem zrobiło się luźno. Trudniejsze były tylko te momenty, gdzie było lekko pod górkę i gdzie wiało. Tam zwalniałem o ok. 10 sekund na kilometrze.


W drugiej połowie biegu widziałem ze sto metrów przede sobą jak pierwsza dziewczyna cięła się z jakimś Białorusinem i ostatecznie go wzięła. Marzyło mi się przez moment, że padnie On i moim łupem. Trochę słabł, lecz niestety i ja nie miałem sił na przyśpieszenie. Wbiegłem na metę bez walki z kimkolwiek na finiszu. Czas 18:41 jest o 6 sekund lepszy niż tydzień temu. Nie skaczę z tego powodu pod niebiosa bo pamiętam, jak w 2016 roku, na tym samym biegu w Białej miałem czas 17:50. Z tej perspektywy regres mojej formy jest aż nazbyt widoczny. Z miejsca zamykającego pierwszą dziesiątkę OPEN jestem zadowolony, gdyż mam wrażenie, że w tym roku obsada bialskiej edycji biegu „Tropem Wilczym” była znacznie mocniejsza, niż w latach poprzednich.

Fajnie spędzona niedziela. Dziękuję organizatorom i sponsorom biegu.

Wyniki są na stronie Time2go, w zakładce "wyniki" [LINK]

P.S. Jeśli lubicie audiobooki to z okazji święta możecie pobrać dowolny audiobook za darmo ze strony Fundacji wolnedzwieki.pl. Są tam audiobooki patriotyczne, historyczne i przygodowe, głównie powstałe w Polsce międzywojennej. Wspomnienia Piłsudskiego, Dmowskiego, Hallera, Sławoja-Składkowskiego, oraz powieści przygodowe „polskiego Karola Maya” - A.F. Ossendowskiego. Przy zakupie należy użyć kodu rabatowego tropemwilczym2019.

Brak komentarzy: