sobota, 12 lutego 2022

Katedra Notre Dame – prosty model kartonowy


Na forum modelarskim trafiłem na informację o dostępnych bezpłatnie modelach kartonowych CANON Papercraft. Zajrzałem i znalazłem tam proste kartonówki, do pobrania w formacie PDF i samodzielnego wydrukowania wraz z instrukcją. Oczywiście po angielsku. Interesujące dla nauczyciela historii wydają się zwłaszcza budowle. Strona oferuje ciekawe budynki, w tym najbardziej znane symbole epok i miast.

Mój wybór padł na model katedry Notre Dame (Nasza Pani) – drugiego po Wieży Eiffla symbolu Paryża. Budowano ją przez 180 lat, od 1163 do 1345 roku. Ma pięć naw i reprezentuje styl gotycki. Budowla była przez wieki targana przez zawieruchy wojenne i polityczne. Wiosną 2019 roku spłonął jej dach i umieszczona na skrzyżowaniu nawy głównej i transeptu szpiczasta wieżyczka. W ubiegłym roku katedrę zobaczyć można było przez chwilę na dużym ekranie – pojawia się w dobrym filmie Ridleya Scotta pt. „Ostatni pojedynek”. Obecnie trwają prace nad jej odbudową.

Sam model zaprojektowany został przez S.Umekawę. Pewnie jakiś Japończyk – oni jak wiadomo mają podobnie jak Polacy – duży pociąg do gięcia papieru. Trudność modelu oceniona jest na 4 w pięciostopniowej skali. Szacowany czas składania: „więcej niż 3 godziny”. 60 części mieści się na 8 stronach A4, ale nie są jakoś upchane. Nie ma tam drobnicy jak czasem w bardziej rozbudowanych „Małych Modelarzach”. Dwie ostatnie strony to podkładka, na której stoi budowla.

Instrukcję wydrukowałem na zwykłych kartkach, karty z częściami w punkcie xero na uczelni. Nie pamiętam gramatury papieru. W trakcie sklejania miałem problem z ciut zbyt dużą jego grubością. Przy małych częściach, na szczęście nielicznych, był problem z ich kształtowaniem.

Drugą niemiłą niespodzianką było pękanie nadruku i w konsekwencji uwidacznianie białego kartonu już przy zgięciu go o 90 stopni. Widać farba kolorowego xero nie wnikała tak głęboko w tworzywo i nie można go sobie giąć do woli tak jak w oryginalnych, fabrycznych wydrukach modeli kartonowych. Tam, gdzie druk mi pękał musiałem retuszować farbkami bądź kredkami.

Model skleiłem i jestem z efektu w miarę zadowolony. Nie wiem niestety, w jakiej jest skali, dokumentacja zdaje się tego nie podaje. Zaletami kartonowej katedry od CANON są:


-    ładna, dokładna grafika
-    prostota, model dobry dla początkujących
-    jasna instrukcja
-    dostępny za darmo w Internecie
-    całość ładnie się prezentuje po sklejeniu

Model ma też wady, albo przynajmniej elementy, na które trzeba uważać. Mi się niestety nie udało skleić go bezbłędnie. Na pewno pamiętać trzeba, że jest to konstrukcja bezszkieletowa a zatem cały czas należy pilnować, aby nam się ściany nie zwichrowały. Myślałem w trakcie sklejania, czy nie zrobić samemu szkieletu, ale ostatecznie odpuściłem.

Gdzie należy uważać sklejając, gdzie są „miny”? Pierwsza to zewnętrzny, ten wyższy, daszek „skarbca” – budynku dobudowanego z prawej strony – jest zbyt szeroki i nie mieści się wewnątrz murów. Trzeba go po bokach odpowiednio zmniejszyć. Niestety, ja go przyciąłem też z przodu przez co daszek jest zbyt pochylony. Druga „mina” – przypory w części przy prezbiterium – sklejka łącząca przyporę ze ścianą w górnej części wypada o dobre kilka milimetrów za nisko. Przypuszczam, że jest to tak jak w przypadku daszka skarbca – błąd projektanta. Powinienem był odciąć te sklejki u góry i przykleić przyporę „na styk” – nie zrobiłem tego. Mój błąd.

Model ma szereg sklejek, za dużo moim zdaniem. Wiele z nich uciąłem. Projektant prawie nie zakładał klejenia „na styk” – wszędzie sklejki. My śmiało możemy połowę z nich usunąć, wedle uznania. Uważać trzeba na zamocowanie wieżyczki na środku dachu – trudno ją spasować, aby ściśle przylegała i do dachu nawy głównej i do krzyżującego się z nim  dachu transeptu.


Najbardziej męczące były przypory bo było ich sporo i należało po wycięciu wyretuszować ich krawędzie. Od siebie dodałem drzewka zrobione z drutu, masy plastycznej i gąbki, aby trochę ubogacić teren wokół budynku.

Model jest łatwy – jeśli ktoś ma dojście do dobrej, kolorowej drukarki to może być to ciekawa propozycja na kilka godzin pracy dla samodzielnych początkujących albo np. dla ojca z synem. Oczywiście nie musi być katedra - na stronie są też zamki czy ciekawe, japońskie budynki.








Katedra Notre Dame w realu

Brak komentarzy: