czwartek, 30 grudnia 2021

Mikołajkowy Cross u Radziwiłłów – ściganie na wesoło

Zdjęcie: G. Krzewicki "RadioBiper"

Czarne dobsomy, czarno-czerwone inowejty, czerwono biała koszulka i czerwona czapka św. Mikołaja – tak się ubrałem na ostatni bieg w tym roku. Na mikołajowo. Dystans 6 km po Parku Radziwiłłowskim w Białej Podlaskiej nie straszył, ale wiadomo było, że im krótszy dystans tym zadyszka będzie większa. No i te wały dawnej rezydencji litewskich magnatów wiadomo, że nie przebaczą: trochę z górki, trochę pod górkę, potrafią zajechać nieostrożnych. Czekały nas 3 pętle po 2 km. Start w sobotę 4 grudnia o 10:30. Pogoda OK. Do rywalizacji stanęło 55 osób.

Start w centrum parku i pierwsze kilkaset metrów, to parkowe alejki. Trzeba z jednej strony uważać, aby się nie potknąć o czyjeś nogi, z drugiej aby nie przysnąć, bo zaraz za bramą będzie skręt w wąską ścieżką: szkoda by tam utknąć w ciżbie. O dziwo nikt mocno nie ciśnie. Biegnę w pierwszej piątce a prowadzący wcale daleko nie uciekł.

W dalszej części pętli zaczynają się górki. Takie na 2-3 metry. Niewielkie, ale trzeba umiejętnie balansować tempem. Zrobiliśmy pierwszą pętlę, kolejność się w miarę ustaliła. Dwóch pierwszych spokojnie odeszło do przodu, ja wskoczyłem na trzecie miejsce. Niestety, tuż za mną biegło trzech. Czekali na pożarcie biednego Pawła. Zdyszanym głosem zagadywałem ich czasem: - A więcej was tam matka nie miała!? Jak wyprzedzili, to straszyłem, że zaraz dogonię i wyprzedzę. Nie dawali się wciągnąć z dyskusję, śmiechem ich nie rozbroiłem. Grzali do mety.

Na ostatnim okrążeniu z trójki mnie goniącej wysunęło się na czoło dwóch: Paweł Daniłko i Rafał Pajdosz. Trzeci osłabł na 300 metrów przed metą a ja tym razem zachowałem rezerwy i przyśpieszyłem. Uciekłem mu na 16 sekund. Do Rafała Pajdosza, który dobiegł przede mną zabrakło mi 7 sekund. Ostatecznie przybiegłem 5 OPEN i 3 w swojej kategorii wiekowej. Czas 00:26:08. Wygrał Kamil Woźniak w Firleja z czasem 00:25:26. 

Zdyszani uściskaliśmy się na mecie, zrobiliśmy pozy i miny do Gwalberta z „Radio Biper”, który robił nam zdjęcia i przygotowywał fotorelację. Jeszcze ciepła herbatka, zakończenie i gratulacje dla mojego ucznia z liceum, w którym pracuję – dobiegł w pierwszej dziesiątce i drugi w swojej kategorii wiekowej. Brawo!


Fajny bieg na zakończenie sezonu. Dziękuję Klub Biegacza „Biała Biega” i Time2Go.

Foto relacja z biegu na RADIO BIPER [LINK

Zdjęcie: G. Krzewicki "RadioBiper"

Brak komentarzy: