Kilka miesięcy temu usunąłem swój prywatny profil facebookowy. I tak już coraz mniej tam pisałem, komentowałem a wyskakujące tam treści (najczęściej z nie do końca polskich portali typu Gazeta.pl, Tok fm, Onet, Plejada, Duży Format, Newsweek i podobnych) promujące różnego typu zwyrodnialstwa jako „nową postępową normę”, coraz częściej mnie drażniły. Można odnieść wrażenie, że im bardziej świat się odwraca i jednoczy przeciwko marksistom kulturowym, tym ci stają się bardziej wrzaskliwi i napastliwi. Choć sam święty nie jestem, co wie każdy kto mnie bliżej poznał, to nie chcę zbyt dużo z nimi obcować. Wystarczy, że przejrzę parę stron z wiadomościami i kilka innych, które je monitorują (np. Lewica Genitalna – screeny z wieściami ze „świata postępu”). Postanowiłem spróbować X (dawny Tweeter), gdyż być może Elon Musk nie jest aż tak bardzo umoczony, jak reszta zachodnich elit. Tam będą się ukazywały informacje o nowych wpisach na blogu.
A przy okazji: Facebookowi nie spodobał się mój wpis, w którym przytoczyłem fragment polskiej, przedwojennej książki dla gentlemanów, wydanej w II Rzeczpospolitej aż 8 razy. Współcześnie też jest wydawana. Podobno kłuci się z „wartościami” firmy Zuckerberga dlatego przytaczam tu ten wpis jeszcze raz. Wszak to nic groźnego - tylko historia minionej, wysokiej kultury.
Władysław Boziewicz - Polski kodeks honorowy
Jeszcze na początku XX wieku istniał zwyczaj pojedynkowania się mężczyzn. W Polsce międzywojennej zasady pojedynków obowiązujące gentlemanów określone zostały w Polskim kodeksie honorowym, zwanym potocznie „Kodeksem Boziewicza”. Wydano go przed wojną aż 8 razy. Kodeks obowiązywał tylko ludzi honoru – za ludzi bez honoru Kodeks uznawał:
1. osoby karane przez sąd państwowy za przestępstwo pochodzące z chciwości zysku lub inne, mogące danego osobnika poniżyć w opinii ogółu;
2. denuncjant i zdrajca;
3. tchórz w pojedynku lub na polu bitwy;
4. homoseksualista;
5. dezerter z armii polskiej;
6. nieżądający satysfakcji za ciężką zniewagę, wyrządzoną przez człowieka honorowego;
7. przekraczający zasady honorowe w czasie pojedynku lub pertraktacji honorowych;
8. odwołujący obrazę na miejscu starcia przed pierwszym złożeniem względnie pierwszą wymianą strzałów;
9. przyjmujący utrzymanie od kobiet nie będących jego najbliższymi krewnymi;
10. kompromitujący cześć kobiet niedyskrecją;
11. notorycznie łamiący słowo honoru;
12.zeznający fałsz przed sądem honorowym;
13. gospodarz łamiący prawa gościnności przez obrażanie gości we własnym mieszkaniu;
14. ten, kto nie broni czci kobiet pod jego opieką pozostających;
15. piszący anonimy;
16. oszczerca;
17. notoryczny alkoholik, o ile w stanie nietrzeźwym popełnia czyny poniżające go w opinii społecznej;
18. ten, kto nie płaci w terminie honorowych długów;
19. fałszywy gracz w hazardzie;
20. lichwiarz i paskarz;
21. paszkwilant i członek redakcji pisma paszkwilowego;
22. rozszerzający paszkwile;
23. szantażysta,
24. przywłaszczający sobie nieprawnie tytuły, godności lub odznaczenia;
25. obcujący ustawicznie z ludźmi notorycznie niehonorowymi;
26. podstępnie napadający (z tyłu, z ukrycia itp.);
27. sekundant, który naraził na szwank honor swego klienta;
28. stawiający zarzuty przeciw honorowi osoby drugiej i uchylający się od ich podtrzymania przed sądem honorowym.
Cały Kodeks można przeczytać online: [LINK]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz